Ohzora Tsubasa to uczeń szkoły podstawowej, którego największą miłością jest piłka nożna. Marzy o zostaniu zawodowym piłkarzem i występie w Pucharze Świata w barwach reprezentacji Japonii. Mieszka wraz z matką, podczas gdy jego ojciec jest kapitanem statku. Rzadko bywa w domu żeglując po morzach i oceanach całego świata. Tsubasa Ohzora znany jest jako „Soccer no Moshigo” co tłumaczy się na “dziecko futbolu zesłane przez niebiosa”. Gdy miał niespełna dwanaście miesięcy wyszedł na środek drogi w pogoni za piłką i został potrącony przez samochód. Jednakże Tsubasa trzymał przed sobą ów piłkę i przy zderzeniu z samochodem pełniła ona rolę jakby poduszki. Od tej pory Tsubasa praktycznie nigdzie nie ruszał się bez niej. Stąd też jego maksyma życiowa: „Piłka jest moim przyjacielem”. Jak sama jego matka zauważyła, urodził się po to by grać w piłkę. Już jako młody chłopiec Tsubasa Ohzora dysponował świetną szybkością, kondycją, dryblingiem oraz mocnym uderzeniem. Każdy kto widzi go w akcji jest pod wielkim wrażeniem jego gry.
Mija 30 lat od wypuszczenia pierwszej wersji Pac-Man‚a, znanej przez wszystkich gry starszej od niejednego czytelnika karawany. Po raz pierwszy zaistniała na popularnych w latach 80-tych automatach i przyniosła ogromną sławę firmie-matce – Namco. Jej oryginalny tytuł to Pakku-man, a sama gra rozwijana była przez pracownika Namco, Toru Iwatani. Nazwa zainspirowana jest frazą paku-paku taberu, co oznacza mniej więcej „klapać ustami podczas jedzenia”.
Ciekawostka – rekord świata (nie do pobicia, bowiem stanowi maksymalną liczbę punktów) ustanowił 3 lipca 1999 roku Billy Mitchell. Tak, ten z fryzurą „na czeskiego piłkarza” – niezmiennie, od kiedy mu włosy urosły. Przez 6 godzin zdobył on 3,333,360 punktów, przebył 255 plansz. Pac-Man zjadł wszystkie kulki zwykłe + specjalne, wszystkie „nadgryzione” duszki oraz wszystkie owoce.
Może ktoś spróbuje się zmierzyć z Billy’m? Zapewne wielu z Was widziało nowe logo Google, w które można zagrać! Jest to dzieło polaka, pracownika Google, pana Marcina Wicharego.
Ku uciesze Czytelników, w tym miesiącu PE pojawiło się na czas. Najnowszy numer zwraca uwagę masą, często eksluzywnych materiałów. Mówię tu o m.in. obszernych zapowiedziach Rage czy Fallout New Vegas, które – jako jedna z nielicznych osób na świecie – miał przyjemność przetestować Zax. Zagrał również w Brink oraz Haunted The Demon’s Forge na specjalnej prezentacji Bethesdy we Francji.
Po problemach z cesją, które wydawać się mogły nie mieć końca powracamy z naszym internetowym sklepem z koszulkami ghostclothing.eu! Do tego dorzucamy kolejny wzór w liczbie tylko 50 dostępnych sztuk. Więcej dowiecie się na witrynie GC no i oczywiście zapraszamy do zakupu kolejnej retro-growo-sentymentalnej koszulki :)
Uwaga – animacja zdecydowanie nie jest przeznaczona dla osób niepełnoletnich! Tag NSFW (Not Safe For Work) oznacza, że raczej też nie oglądałbym jej w pracy, no chyba że pracujecie dla Hustlera. Autorzy opisują ją jako połączenie „Pojedynku na szosie” Spielberga z najdzikszymi fantazjami Marka Dorcela – i wcale nie przesadzają. Twórcą animacji jest Jérémie Perin, a muzyki – Lionel Flairs. Oficjalną stronę projektu można odwiedzić tutaj (jest nawet koszulka do kupienia!).
Na łamach naszego bloga, jak już pewnie dobrze wiecie, mamy dwa główne nurty zainteresowań: gry oraz kobiety. Fascynacja jaką odczuwamy do obu rzeczy może nas wyprowadzić z równowagi. O czym mowa? Kobiety (te żywe) i gry wideo to jak woda i olej, jak niebo i ziemia, jak Hideo Kojima i Benny Hill, jak Bobby Kotick i pozytywne emocje, jak Nintendo i bieda, jak Ubisoft i dobra gra, jak Molyneux i spokój…
Oczywiście, że istnieją kobiety-gracze, sam z taką toczę życie. Wydaje się, że istnieje tych kilka tytułów które są stworzone tylko po to, aby naszą grową dumę skompromitować. Stąd owa lista ośmiu gier, w które Twoja dziewczyna skopie Ci tyłek:
Zakładam, że znacie Kida Paddle? Peeewnie, że znacie! Słynny jedenastoletni maniak gier komputerowych, powstały w głowie pana o pseudonimie Midam, znany jest chyba wszystkim miłośnikom krótkich komiksów i dobrego humoru. Kid, wraz ze swoją najbliższą paczką, uwielbia oglądać horrory klasy Z, dokuczać siostrze Kida, a salon gier z automatami wszelakiej maści, stanowi jego drugi (a może i podstawowy?) dom.
This was a triumph. I’m making a note here: HUGE SUCCESS.
Valve promując świeżo co wydanego Steam‚a na Mac OS X, zdecydowało się na mocny ruch. Portal, bo o nim mowa, do 24 maja będzie dostępny za darmo na oficjalnej stronie. Jest to świetna okazja i pretekst do zapoznania się z owym tytułem, tym bardziej, że jest to jedna z lepszych gier z gatunku puzzle ostatnich lat.
Trzeba to raz jeszcze podkreślić. Figurka została wykonana własnoręcznie przez fana serii i ciężko byłoby przebić jego twór, bowiem świetnie wykonane detale wręcz biją na głowę. W rozwinięciu na pozostałym zdjęciu możecie zauważyć, że światło w kasku Big Daddy’iego również się zmienia. Spróbujcie go tylko rozwścieczyć!
Zawiedliśmy Was. Zainteresowani wiedzą o co chodzi. Długa przerwa w dodawaniu materiału zrobiła swoje. Wielu z Was, drodzy odwiedzający, pomyślało pewnie, że Karawana była klasycznym przykładem strony mającej za zadanie nabić sobie PageRank i trafić na Allegro za niemałe pieniądze. Nic bardziej mylnego. Karawanabyła, jest i będzie.
Przerwa w dostarczaniu materiałów spowodowana była kiepską sytuacją rodzinną oraz egzaminami kilku redaktorów. Teraz, gdy powyższe sytuacje zostały unormowane, możecie na nas liczyć! Bardzo prosimy Was o jeszcze jedną szansę. Jeżeli tylko taką otrzymamy, obiecujemy wykorzystać ją najlepiej jak to tylko możliwe.
Dodam, że przydałaby się osoba w zespole, której zadaniem byłoby dodawanie materiału pozostałych redaktorów.
Już po moim pierwszym artykule o aplikacjach na PSP na Karawanie podniosły się głosy narzekające na to, że pominąłem emulatory. Te same głosy przypomniały o sobie przy okazji drugiego artykułu opisującego moje ulubiony gry homebrew. Nie chciałem jednak pisać o emulacji na marginesie tekstu o czym innym, ponieważ uważam że na PSP emulatory stanowią oddzielną kategorię programów, a tym samym zasługują na własny artykuł. Poniżej zatem długo wyczekiwany raport o aplikacjach które umożliwiają odwiedzenie ukochanych konsol i komputerów naszego dzieciństwa…
Na zebraniu Nintendo w którym brała udział dyrekcja jak i sam Satoru Iwata mówiono o legendarnych „kieszonsolkach” jakimi bez wątpienia są Game & Watch. Wszyscy byli tego samego zdania – miały one wielki wpływ na markę Ninny. Przy okazji przedstawiono kilka oryginalnych szkiców z różnych tytułów G&W. Weterani tematu z pewnością szybko je rozpoznają.
Majówka za nami, więc pora wracać do szarej codzienności, którą może ubarwić nowy numer NEO+, zawierający potężną dawkę informacji o grach video. Tych już wydanych, jak i tych bardziej odległych. Maj to przede wszystkim miesiąc sequeli, ale też kilku ciekawych zapowiedzi na nadchodzące miesiące.
Najnowsze komentarze