PSP dla fanów kultowej serii jRPG stanowi bardzo łakomy kąsek, dostarczając im prawdopodobnie najlepsze odsłony Ostatniej Fantazji na tej generacji konsol, żeby wymienić chociażby Crisis Core czy Dissidie (wraz z równie udanym sequelem). Przyznaję więc bez bicia, że na europejską premierę FF:Type-0 czekam niemal jak na nadejście Mesjasza. Gra (zapowiedziana w zamierzchłych czasach jako FF Agito XIII) jest tak naprawdę pierwszym Finalem od dawien dawna, który wzbudził moje zainteresowanie na dłużej niż pół godziny. Jako, że choroba od dwóch dni zmusza mnie do bezproduktywnego leżenia w łóżku, postanowiłem nadrobić zaległości i przetestować wydaną jakiś czas temu wersje demonstracyjną gry.
Kontynuując artykuł o emulacji na PSP rozpoczęty tutaj, dzisiaj dokończymy przegląd ośmiobitowców, aby w następnym odcinku móc już przejść do maszyn szesnastobitowych. Poniżej znajdziecie trochę wspominków o Atari, Amstradzie i pierwszym Gameboy’u, połączone z przeglądem programów homebrew służącym do ich emulowania. Artykuł wyszedł dłuższy niż ostatnio, bo się rozpisałem, niesiony nostalgią – ale mam nadzieję, że mi to wybaczycie.
Już po moim pierwszym artykule o aplikacjach na PSP na Karawanie podniosły się głosy narzekające na to, że pominąłem emulatory. Te same głosy przypomniały o sobie przy okazji drugiego artykułu opisującego moje ulubiony gry homebrew. Nie chciałem jednak pisać o emulacji na marginesie tekstu o czym innym, ponieważ uważam że na PSP emulatory stanowią oddzielną kategorię programów, a tym samym zasługują na własny artykuł. Poniżej zatem długo wyczekiwany raport o aplikacjach które umożliwiają odwiedzenie ukochanych konsol i komputerów naszego dzieciństwa…
Po opublikowaniu mojego pierwszego artykułu na Karawanie (Aplikacje hombrew na PSP) podniósł się raban, że jak to tak, o użytkach homebrew na PSP piszę, a o emulatorach i grach nie? Ponieważ vox populi, vox dei (tłumaczenie na polski: naśklijenn, naśpann), poniżej przedstawiam piętnaście moich ulubionych gier napisanych przez fanów dla fanów. Na początek jednak jedno zastrzeżenie – każda nich chodziła w pewnym momencie na moim PSP, jednakże z kolejnymi update’ami firmware’u niektóre z nich przestały się uruchamiać. Nie gwarantuję zatem, że wszystkie opisane tytuły są nadal dostępne i że da się je odpalić na Waszym najnowszym custom firmware. Co powiedziawszy, zapraszam do lektury…
PSP jest pierwsza próbą wejścia Sony na rynek przenośnych konsolek i to, jak na pierwsze podejście, próbą raczej udaną. Poza potężnymi w stosunku do konkurencji możliwościami technicznymi, wyróżniającą cechą PSP jest wielka ilość aplikacji tworzonych przez użytkowników i o nich właśnie będzie ten artykuł. Najpierw jednak parę słów wprowadzenia – jeżeli słowo Pandora kojarzy Ci się z baterią a nie z puszką, natomiast słowo homebrew z czymś innym niż tylko z pokątnie produkowanym alkoholem, to możesz spokojnie przeskoczyć następne trzy paragrafy.
Najnowsze komentarze