Trzeba to raz jeszcze podkreślić. Figurka została wykonana własnoręcznie przez fana serii i ciężko byłoby przebić jego twór, bowiem świetnie wykonane detale wręcz biją na głowę. W rozwinięciu na pozostałym zdjęciu możecie zauważyć, że światło w kasku Big Daddy’iego również się zmienia. Spróbujcie go tylko rozwścieczyć!
Na karawanie mieliśmy już szansę oglądać amigurumi Octoroks z Zeldy. Postanowiłem więc dodać nową kategorię, podobnie jak papercraft, co jakiś czas będę postował na temat tej ciekawej sztuki szydełkowania. Stworzenie Big Daddy’iego zapewne nie było rzeczą prostą, tym bardziej, że jego forma nie należy do najłatwiejszych. Jednak jak widać, autor dał radę :)
Po raz pierwszy gdy zobaczyłem okładkę po lewej, pomyślałem, że to jakiś żart i domalowano „oczy” Big Daddy’emu, bowiem już wtedy skojarzyłem go z Bombermanem. Jak widać, nie tylko ja. Na okładce po prawej, przemalowano odrobinę „Tatuśka” – i Bomberman jak malowany… Wyobrażacie sobie Big Daddy’iego rzucającego bomby na lewo i prawo? Czyżby szykował się nam jakiś bonus w grze? Hehe…
Najnowsze komentarze