Home > Geek, Gry > Relacja z targów Electronic Entertaiment Expo 2011

Relacja z targów Electronic Entertaiment Expo 2011

7 czerwca, 2011 Idź do komentarzy



e3

Zapraszamy na krótką relacje z mających miejsce wczoraj (i dzisiaj w nocy) konferencji takich gigantów jak Microsoft, EA, Ubisoft oraz Sony.

Godzina 18:00

Do otwierającej targi konferencji Microsoftu pozostało jeszcze pół godziny, ale już wyczuwać wyraźną atmosferę oczekiwania wśród znajomych graczy. Spora grupa zainteresowała się nowymi Star Warsami na Kinecta, po zaprezentowanym niedawno trailerze, ale główne oczekiwania dotyczą konferencji Sony oraz Nintendo. Zapytanych graczy intryguje przede wszystkim szersze zaprezentowanie NGP, albo raczej już PSVita oraz Projectu Cafe, posiadacze 3DS-a liczą na wysyp nowych tytułów na zaniedbanego nieco handhelda, wiążąc spore nadzieje z Paper Mario oraz Super Mario 3DS. Z najbardziej oczekiwanych tytułów multiplatformowych wymienia się GTA V, Battlefielda 3 oraz Dead Island.

Już niedługo okaże się, jak oczekiwania mają się do realiów, tak więc powracam do czekania na start.

 

Godzina 18:30

Nareszcie czas na właściwe show- i tak samo, jak rok temu, Mikromięccy nie pozamiatali widowni, pokusze sie o stwierdzenie, że było wrecz słabo. Jedyną jako taką niespodzianką był krótki teaser Halo 4, pokazany na zakończenie konferencji. Poza tym zaprezentowano nudny gameplay z Modern Warfare 3 (z obowiązkowym zwisem joypada), Ghost Recona, nowego Tomb Raidera (z najbardziej perwersyjnymi jękami w historii gamingu) GoW 3 (z ktorego zapamietałem głównie „Wazzup, man?”, wypowiadane przez Cliffiego B. na powitanie, co nie znaczy, że gra mi się nie podobała) oraz mase kinectowego stuffu, z czego wyraznie rozczarował wspomniany juz Kinect Star Wars, którego pokaz dodatkowo bezczelnie przerwano zapowiedzią…kinectowej Ulicy Sezamkowej. Jak się okazało, Fable: The Journey jest także grą na kamerke Microsoftu, którą krótko podsumowuje jeden z komentarzy na gamterailers.com-„It’s so bad.”

Cały pokaz dobitnie oddaje kondycje Xboxa 360. Dużo reżyserki, mało konkretów to określenie idealnie pasujące do pokazu zmontowanego przez Microsoft, który miota się wciąż pomiędzy casualem i multimediami a graczami core’owymi, w efekcie tworząc średni misz-masz.

 

Godzina 21:30

EA uderza z grubej rury, prezentując widzom zapowiedz Mass Effect 3, który zaliczył już gościnny występ na konferencji M$. Tradycyjnie trailer pokaz ociekał efektownymi scenkami, lecz prowadzący zapewniał, ze równie ważna dla twórców jest historia, wobec czego otrzymamy najlepsza cześć z trylogii. Następnie zaprezentowano kolejnego Need for Speeda, który jawi się rewolucją dla serii, w znaczeniu o wiele bardziej pozytywnym niż niesławny ProStreet, miedzy innymi za sprawa…rozbudowanej linii fabularnej. Przyznaje, że pomysł serwowany w N4S: The Run kupuje mnie z miejsca i z niekłamaną chęcią spróbuje swoich sił w pełnej wersji.

Po Need for Speedzie zaprezentowano to, co interesuje mnie najbardziej w postaci Star Wars: The Old Republic. I tu srogo się zawiodłem, bo poza kolejnym trailerem nie otrzymaliśmy tak naprawdę nic nowego. Nic, zero, co źle rokuje przy narosłych wokół tworzenia gry kontrowersji.

Kolejną pozycją okazał sie najnowszy SSX, który, w przeciwieństwie do poprzedników, stawia przede wszystkim na ogromny, otwarty świat. Jak będzie to wyglądać w praniu, przekonamy się już niedługo, chociaż osobiście niezbyt odpowiada mi nowy koncept, ale pożyjemy, zobaczymy. Po pokazie SSX-a zostaliśmy uraczeni gadką o nowej Fifie, która ma być rewolucją zarówno w serii, jak i we wszystkich grach o piłce nożnej,  stawiając także na element społecznościowy. O nowej odsłonie Madden NFL wspominam tylko z szacunku to tych wszystkich czterech fanów gry w naszym kraju. W przeciwieństwie do Maddena, sporym hitem mogą okazać się Simsy na facebooka, będące próba detronizacji Zyngi przez Elektroników. W zupełnie inny target celuje rdzenne fantasy w postaci Kingdoms of Amalur: Reckoning, które jawi się jako całkiem przyjemna sieka.

Największym zaskoczeniem konferencji okazała się gra Overstrike studia Insomniac, które jest futurystyczną gra akcji ze sporą dawką humoru i pierwszy raz od dawna będzie dla studia projektem multiplatformowym.

W końcu na scenie pojawiło się charakterystyczne logo, zaś cierpliwość graczy została nagrodzona, oto bowiem zaprezentowano Battlefielda 3, skupiając się przede wszystkim na robiących kolosalne wrażenie technikaliach gry, zaprezentowano także obiecujący tryb multiplayer.

 

Godzina 23:30

Ubisoft zaczyna idealnie. Rayman Origins z występem Michaela Ancela to coś, na co czekałem od 2005 roku. Nastepnie na arene wkracza Pan, który stara sie być śmieszny, ale mu nie wychodzi. Poznajemy bliżej Driver: San Francisco, zaś potem dowiadujemy się, że Far Cry 3 żyje i wraca do dżungli. FC ustępuje miejsca nowemu Ghost Reconowi, który nie wywołuje szału pod żadnym względem, ale jednocześnie prezentuje się przyzwoicie, chociaż pokaz przynudzał. Podobnie było w przypadku prezentowanej po nim Trackmanii: Canyon. Po wyścigach przyszedł czas na Szalone Kórliki, które tym razem przypuszczą inwazje na Kinecta, powracając do pierwotnej formuły w postaci party game. Casualowy lineup kontynuował pokaz Just Dance 3, w przeciwieństwie do Rabbidsów na wszystkie platformery z kontrolerami ruchu. W nieco inne klimaty muzyczne przeniósł nas symulator gitary, Rocksmith. Wisienką na torcie konferencji zgodnie z przewidywaniami był Assasins Creed: Revelations, w którym przyjdzie nam odwiedzić Konstantynopol.

W tym momencie pozwole sobie wyróżnić jeszcze jedną grę z pokazu, a mianowicie najnowsze Brothers in Arms, które już zostało ochrzczone mianem „Inglorious Bastards: The Game”. Mam mieszane odczucia co do komiksowej stylistyki i humorystycznego podejścia do gry, ale czas pokaże, czy zmiana wyszła, bądź co bądź, poważnej serii na dobre.

 

Godzina 02:00

Ostatnia konferencja wzbudza we mnie największe emocje ze wszystkich opisywanych. Sony jest firmą będącą ostatnio cały czas na tapecie, niekoniecznie pozytywnie ze względu na aferę z PSNetwork, ale jednocześnie intrygująca rzesze graczy swoim nowym handheldem oraz zapowiedzianymi na niego pozycjami, które mają realne szanse zdetronizować 3DS-a, zwłaszcza po jego miernym falstarcie.

Zgodnie z przewidywaniami na początek została poruszona sprawa PSNetwork, w której podziękowano twórcom gier za wyrozumiałość. Następnie rozpoczęto pokaz gier od Uncharted 3, z którego zaprezentowano etap, polegający na ucieczce z tonącego statku a następnie trailer do trzeciej części przygód Drake’a. Po Uncharted przyszła pora na trzecią cześć innego exclusive’a, Resistance. Mogliśmy zobaczyć starcie z ogromną chimerą, której wygląd budził respekt.

Zgodnie z oczekiwaniami, zapowiedziano także zremasterowane porty dwóch części God of War z PSP na PS3 pod nazwą Origins Edition, z dodaną opcją stereoskopowego 3D.

Po odgrzewanych kotletach przyszła pora na pokaz PS Move przy udziale takich gier jak NBA 2K12. Pojawił się także trailer platformówki Sly 4, która, pomimo zapowiedzi, ląduje na PS3 zamiast na NGP. Po przygodach szopa zaprezentowano FPS twórców PC-towego MMO, Eve Online, które  zawita na PS3 w 2012, żeby zaraz po niej na arenę wkroczył trailer Bioshock: Infinite, zaś sama gra prezentuje się coraz ciekawiej. Potem przyszła kolej na ekskluzywne materiały dla gier EA w postaci SSX, N4S:The Run i Battlefielda 3, dostępne wyłącznie dla posiadaczy PS3.

Chwile później Kazou Hirai zaprezentował NGP, a właściwie już oficjalnie PS Vita. Pojawiło sie też sporo oczekiwanych pozycji na nowego handhelda Sony, takich jak Uncharted: Golden Abyss czy Resistance, ale także zupełnie nowe projekty jak RPG Ruin. Na koniec uraczono nas pokazem Little Big Planet oraz Modnation Racers w wersji portable, przy okazji ustalając cenę Vity na 250$ i 299$ (zależnie od wersji bez 3G oraz z 3G) co, patrząc na uboższego technicznie 3DS-a jest sporym zaskoczeniem. Tym oto miłym akcentem zakończyliśmy konferencje Sony, dobranoc państwu, a już jutro ostatnia konferencja, tym razem Nintendo, które zapewne mocno nas zaskoczy :)





Tagi:Tagi: , , , , ,


  1. Tajemniczy Don pedro
    11 czerwca, 2011 at 11:35 | #1

    Fajna relacja – przydaloby sie opisac pozostale dni targow. Glownie liczylem na Nintendo ale ich nowe Wii jakos bez rewelacji. Moze dopiero jak beda jakies ‚normalne’ tytuly na te konsolke to zobaczymy jej potencjal.

  2. SroQ
    13 czerwca, 2011 at 14:02 | #2

    Przyznam bez bicia, ze chciałem pisać relacje na zywo z konferencji Nintendo, jednak po tym, co zaprezentowano przy pokazie Wii U miałem takiego mindfucka, ze potrzebowalem kilku wyjasnien na serwisach branżowych, zeby ogarnac z czym wlasciwie mielismy do czynienia :)

  3. Den
    22 czerwca, 2011 at 15:49 | #3

    E3 w tym roku były dosc słabe, zresztą jak wszystkie edycje po zmianie formuły. Impreza dla graczy, na która wpuszcza sie tylko przedstawicieli branży? No wai.