Wczoraj byłem lekko zdziwiony (albo raczej w lekkim szoku) jak usłyszałem dowcip nadesłany od słuchacza w Radiu Zet ;) Zaczynając od początku (niestety trzeba zacząć od polityki) – sprawa dotyczyła dosyć nowej partii politycznej PJN. Z jej szeregów wystąpił Adam Bielan, a był on jedyną osobą mającą hasła do strony internetowej. Teraz ugrupowanie ma problemy, bo nie mają jak zamieszczać nowych notek. Większość z Was się już zastanawia co to ma wspólnego z retro i czy mi się blogi nie pomyliły?

Otóż nie! Prowadzący audycje zaproponowali, żeby może słuchacze podali pomysły jakie może być hasło do serwera. Powiedzieli, że już jedna osoba rano zadzwoniła ze swoją propozycją. W tym momencie puścili nagranie jakie zostawił słuchacz. Brzmiało ono mniej więcej tak – „Proponuję, aby sprawdzili, czy hasłem do serwera nie jest kod IDDQD, a jak nie zadziała to trzeba sprawdzić IDKFA”. Podejrzewam, że 99% słuchaczy zachodziło wtedy w głowę o co chodzi i co w tym śmiesznego. Redaktor, co prawda po chwili dodał, że są to kody ze starej gry Doom.

Pozdrawiam słuchacza, który wpadł na pomysł tego hasła i Radio Zet, że to puściło na antenie, bo mimo, że przekaz dotarł do 1% słuchaczy to na pewno im poprawił humor ;)

Przy okazji przypomniał mi się dowcip. Zmarł gracz i staje przed obliczem Boga.
Bóg – „No nie wiem gdzie Cię mam posłać. Widzę, że Twoje życie było skomplikowane i różne rzeczy się robiło”
Gracz – „Hmm, a dasz mi IDDQD?”
Bóg lekko nie wie o co chodzi, ale mówi – „Dam Ci”
Gracz – „A dostanę jeszcze IDKFA?”
Bóg – „Ok dostaniesz i to”
Gracz – „Dobra to zsyłaj od razu do piekła!” ;)