Czy to przez motywy komercyjne, czas, zmiany „na ostatnią chwilę”, lub po prostu przez konfliktowe negocjacje między firmami, wiele zapowiedzianych gier nigdy nie ujrzały światła dziennego. Były przypadki, że dany tytuł znajdował się w fazie „ostatnich obróbek”, a i tak kończył w śmietniku.

W tej notce zaprezentuje 15 gier, których nigdy nie zasmakujemy, a było tak blisko… Wczesne wersje beta, prototypy, ale nie tylko. Również na liście znalazło się kilka gier, które pierwotnie miały wyjść na konsolę „X”, a pojawiły się na „Y” w następnej generacji.

Shenmue (Sega Saturn)

W 2000 roku, na konsoli Dreamcast, pojawił się Shenmue – innowacyjna gra z ręki Yu Suzuki. Projekt pod nazwą „Project Berkley„, miał na celu wycisnąć ostatnie soki z 32 bitowej konsoli SEGA. Lecz przedwczesna śmierć Saturna sprawiła, że ekipa Yu Suzuki’ego zmuszona była przerzucić się na konsolę Dreamcast. Mimo, iż owy tytuł przeszedł wiele modyfikacji, na konsolę Saturn znajdował się już w zaawansowanym stadium.

Mii (NES)

Awatary Mii Nintendo wydają się być świeżym pomysłem na Wii, jednak w rzeczywistości Miyamoto spędził 20 lat z tym pomysłem w głowie. Zainspirowany „laleczkami” z drewna – kokeshi, próbował zaaplikować system awatarów na konsolę NES. Następnie spróbował tego samego czynu na Nintendo 64, lecz z tym samym rezultatem – porażka. Na GameCube miała się pojawić gra o tytule „Stage Debut”, która w praktyce miała używać coś na  wzór dzisiejszego Mii. Lecz Miyamoto nie dokonał tego, aż do czasu gdy konsola Wii oficjalnie wyszła do sprzedaży.

Sam Miyamoto wytłumaczył owy proces na Game Developer Conference w 2007 roku.

Final Fantasy VII (Nintendo 64)

Prawdopodobnie wielu z Was już zna tą historię. Final Fantasy VII pierwotnie miał pojawić się już na konsoli SNES, lecz osoby odpowiedzialne za projekt zdecydowały przeskoczyć z planami na Nintendo 64.

Dlaczego Square porzucił plany? W skrócie – przez pojemność nośnika N64. System kartów nie sprawdziłby się z FF VII, bowiem gra jest „za duża”, aby się na owym nośniku zmieściła. Wykluczona była realizacja gry na kilku kartridżach, bowiem nie było możliwości zmiany karta podczas gry bez wyłączania konsoli. Jak historia pokazała, Square wypuścił swoje dziecko na konsolę Sony – PlayStation w 1997 roku. I zapisali się w historii na dobre…

Star Fox 2 (Super Nintendo)

Pierwsze wypuszczenie Star Fox miało miejsce w 1993 roku. Dzięki wielkiemu triumfowi „Lisa”, rozpoczęły się prace nad programowaniem drugiej części. Lecz Nintendo zmieniło swoje plany i gra przeszła na erę 64-ro bitową, mimo tego, że jak zapewniał Dylan Cuthbert – człowiek, który siedział w realizacji Star Fox2, gra była już ukończona. Ostatecznie, kontynuacją pierwszego Star Fox było Lylat Wars na Nintendo 64.

Co ciekawe, rom z grą trafił do netu i są nawet dostępne tutoriale jak samemu spreparować kartridż z Star Foxem 2.

Star Fox (Virtual Boy)

Pozostajemy przy sadze Fox McCloud’a, tym razem mowa o Star Fox na Virtual Boy. Powód dlaczego owy tytuł nie pojawił się na VB jest prosty. Przedwczesna śmierć owej konsoli Nintendo była powodem porzucenia wielu podobnych projektów.
.

Advance Wars 64 (Nintendo 64)

Advance Wars 64 (w Japonii znany jako 64 Wars), miał być grą ze znanej już serii strategicznej, która zadebiutowała na konsoli NES. Platforma docelowa to Nintendo 64, lecz nigdzie nie przeczytamy o powodzie porzucenia owego projektu. A szkoda, ponieważ gra miała ciekawy aspekt…
.

Halo (Nintendo DS)

Posiadacze Nintendo DS pewnie słyszeli o tym porzuconym projekcie. W styczniu 2007 roku, jeden z członków IGN napisał notkę, o tym, że było mu dane zagrać w prymitywną wersję Halo na hanheld Ninny. Jednak jak się przekonaliśmy, owa gra nigdy nie trafiła na półki sklepowe…

Diablo (Game Boy)

Diablo, jedna z najbardziej emblematycznych gier na PC, która trafiła na rynek w 1996 roku, również miała doczekać się wersji na Game Boy. Mało jest wiadomo na temat samej konwersji, jak i nieznana jest nam przyczyna porzucenia projektu. Jednak pozostało kilka screenów, jak i poniższy filmik.

Lobo (Megadrive / Super Nintendo)

Lobo, antybohater uniwersum DC Comics, mógł pozostawić cegiełkę w świecie gier wideo, gdyby nie zmiana planów Ocean. Wiele gazet z całego świata zaczęła publikować „previews” z owego tytułu. Niestety, lecz mało pochlebne słowa w stronę owej produkcji sprawiły, że projekt poległ w gruzach. Więcej na ten temat przeczytacie na RetroAge.

Nightmare Creatures 3: Angel of Darkness (PS2, XBox, Game Cube)

Nightmare Creatures 3: Angel of Darkness zapowiedziany został na trzy platformy (Playstation 2, Xbox y Game Cube) na początku 2003 roku. Nadszedł czas premiery, a o grze nie było nic wiadomo. Ubisoft poinformowało, że gra nie została porzucona i do dnia dzisiejszego nic nie wiemy na temat tego tytułu. Możliwe, że jeszcze zobaczymy go na Xbox 360, PlayStation 3, lub Wii?

Ghouls & Ghosts Online (MMORPG)

Na Game Developer Conference w 2003 roku zapowiedziano grę online, z jakże popularnym rycerzem Capcom’u. System klanów jak i PVE zostały opracowane, jednak nigdy nie było nam dane zagrać w owy tytuł.

Sonic Mars (MegaDrive 32X)

Na początku szkice przyszłego Sonic Mars były robione pod MegaDrive, lecz ekipa z Sega chcieli wcielić w projekt lepszą grafikę, dlatego tytuł przeszedł na 32x, na koszu kończąc… Skrypt przedstawiał pełną grę prezentującą świat w 3d.

Earthbound 64, lub Mother 3 (Nintendo 64)

Earthbound 64, lub pod nazwą Mother 3, był wielką stratą w Japonii. Ten sequel świetnie odebranego Mother 2 na SNES był zapowiedziany na rok 1997, lecz ostatecznie Benimaru Itoh, człowiek odpowiedzialny za projekt, poinformował o porzuceniu projektu w 2000 roku. Motywem fundamentalnym była niewiedza w programowaniu gier w 3d oraz ogólna trudność w programowaniu na konsolę Nintendo 64.

Dwa lata później zapowiedziano owy sequel na Game Boy Advance. Gra oficjalnie wyszła w roku 2004 miażdżąc wręcz rynek nippon.

Resident Evil 1.5 (PlayStation)

Przy 65% prac nad Resident Evil 1.5 – projekt nagle został porzucony. Jak się jednak później okazało, nie do końca. Z początku gra miała być sequelem Resident Evil z Leon S. Kennedy i Elza Walker w roli bohaterów, lecz Capcom zaprzestał pracę nad wersją 1.5 i zaczął programować od zera aktualny Resident Evil 2, z Claire Redfield zamiast Elza. Między obiema wersjami jest wiele podobieństw, lecz same lokalizacje „wzmocniono” o lepsze tła. Ogólnie skupiono się na odświeżeniu grafiki tak, aby była bardziej „aktualna” jak na tamte czasy.

Resident Evil (Game Boy Color)

Pozostajemy w temacie Survival Horror od Capcom’u. Po triumfie jakim odniósł Resident Evil na Playstation i Sega Saturn, japońska firma zdecydowała się na konwersję gry na małego hanhelda Nintendo. Po krótkim czasie od rozpoczęcia prac, programiści doszli do wniosku, że Game Boy Color nie dysponuje wystarczającą pamięcią. I tak projekt upadł, lecz na szczęście został zastąpiony interesującym Resident Evil Gaiden.
.

Komentarz

Pozostaje wiele gier których pominąłem w powyższej liście. W wielu projektach główną przyczyną była zmiana platformy docelowej. Jednym z lepszych przykładów jest ICO na PS2, który oryginalnie miał się pojawić już na PSX, lub Resident Evil Zero, który pierwotnie miał trafić na Nintendo 64, a skończył w nośnikach Game Cube.

Kilka z tych porzuconych projektów aż ściska serce, pozostawiając nam tylko kilka zdjęć, ewentualnie filmik z gameplay. Nigdy nie zagramy w owe tytuły i tylko pozostaje niesmak ze świadomości, że w wielu przypadkach było już tak blisko, a jednak przeszkody przeważyły o decyzji porzucenia projektów.

Na stronie ScrewAttack również pojawił się spis o tej samej tematyce, jednakże wypis tytułów jest inny – dlatego zapraszam do przejrzenia materiału.