Powód dla, którego Mario nosi rękawiczki
Widać, że w „Grzybowym Królestwie” nie przebierają w ubikacjach…
Widać, że w „Grzybowym Królestwie” nie przebierają w ubikacjach…
Jakiś czas temu postowałem aktualne filmy w stylu Atari 2600, a teraz doszły nam kolejne trzy tytuły. Penney Design podążając za retro stylem stworzyli okładki do Lost, The Dark Knight oraz Wall-E.
(Kliknij w obrazek w celu powiększenia)
Ilustracje niczym z artbooka Okami, lecz w rzeczywistości są to Pokémony wykonane w tradycyjnym japońskim stylu. Są własnością nippo’nowego bloga Asamegraph.
W rozwinięciu więcej ilustracji.
Nie zachęcam do palenia, ale jeśli już to praktykujesz, to dlaczego nie palić ze stylem? Do tego retro stylem!
W rozwinięciu zapalniczki prosto od Namco i Sega.
Dostępna na ThinkGeek za $14.99 – $16.99 (zależy jaki rozmiar). Zagadka – skąd spadają klocki w końcu rozwiązana…
Dawno nie zaglądałem na Newgrounds. Kilka „klików” i już jesteś w świecie absurdu (wybaczcie ten żart, późno już…). W archiwum znalazłem powyższy filmik stworzony przez 8 Bit Pwny Club.
Filipiński artysta, który przy tworzeniu kilku prac został bez wątpienia zainspirowany takimi grami jak: Street Fighter, Mario, Pac-Man czy Ice-Climber. Zapraszam do rozwinięcia po więcej, oraz na portfolio Chad’a Manzo.
Człowiek czasami zastanawia się gdzie jest granica pomiędzy fanem a geekiem. Użytkownik portalu Flickr.com o nicku kimya przekroczył tą granicę daaawno temu. Posiada praktycznie wszystko co ma na sobie logo Zeldy lub charakterystyczną twarz Linka. Począwszy od takich standardów jak gry, plakaty i figurki, po latawce, rekwizyty i wielkoformatowe statuetki. Dla mnie kosi zestaw miksturek. Link do jego galerii.
Więcej fotek w rozwinięciu.
Mountain Maniac to wciągająca gra flash z mało spotykaną mechaniką rozrywki. Wcielamy się w szalonego „drwala”. Naszym zadaniem jest jak największa destrukcja miasta. MM składa się na kilka faz, więc tym bardziej jest interesująca.
Ostatnio postowałem spektakularny i sporych rozmiarów papercraft Link’a z Twilight Princess, a teraz czas na coś mniejszego. Nadal pozostajemy przy tym samym bohaterze, lecz tym razem w jego najnowszej odsłonie – Spirit Tracks. Osoby, które chcą sprawdzić się w tej „sztuce wycinania i klejenia” zapraszam na Nintendo Papercraft po przygotowane obrazki „zielonego”. Teraz tylko wydrukować, powycinać i żmudne klejenie.
Pudełko, książeczka i płyta. Te trzy elementy składają się na podstawowy zestaw, jaki otrzymujemy kupując współczesną grę na konsolę stacjonarną. Jak się jednak okazuje, niektórym graczom to nie wystarcza i gotowi są wydać dodatkowe złotówki na bonusowe atrakcje, jakie wydawca jest skłonny zaoferować rządnym gadżetów fanom. Dzisiejszy tekst będzie traktował o tym, w jakiej formie można dziś spotkać pudełkowe wydania gier na konsole. Czyli będzie o dodatkowych płytach, voucherach, plakatach, koszulkach, figurkach i wszystkim tym, co uda się upchnąć w (mniejsze lub większe) pudełko od gry.
Przede wszystkim starałem się wyszczególnić cechy wspólne konkretnych wydań gier, które następnie da się posegregować w konkretne grupy. Stąd powstało 10 kategorii, którym przyświecają robocze nazwy, mniej więcej określające „co do czego”. Zaczynamy…
Platformer, w którym naszym celem jest zebranie wszystkich monet. Proste prawda? Koniecznie dojdźcie do końca…
Była już inicjatywa stworzenia forum wyłącznie dla karawany, ale zainteresowanie było znikome. Niedawno powstał pomysł stworzenia jednego dużego forum pod kilka polskich blogów. Skontaktowałem się z Shinigami z Crazy Pumpkin’s Nest, który optymistycznie był nastawiony na tego typu projekt. I tak powstała poofa.org. Zapraszam wszystkich czytelników karawany, rejestrujcie się i bierzcie czynny udział w rozwój forum. Mam nadzieję, że poofa będzie dla Was wygodnym miejscem :)
Dodam, że jest możliwość podpięcia innych blogów pod poofe, więc jeśli prowadzisz interesującą witrynę o minimalnie podobnej tematyce – wal jak w dym.
EDIT: Osoby zarejestrowane na starym forum nie muszą ponawiać rejestracji.
Łączmy nasze pasje!
Nie wiem skąd taka fascynacja u Japończyków przeróżnymi dźwiękami. Widziałem już przedmioty imitujące dźwięki, od pękających baniek, otwierania puszek, aż po strzelanie stawami. Ale to co teraz wypatrzyłem przebija wszystko. Produkt Bandai za 5 euro, który imituje dźwięk łamania tabliczki czekolady. Tylko dla masochistów – chyba, że masz prawdziwą tabliczkę pod ręką i nie skończy się tylko na płynącej ślinie z ust…
Najnowsze komentarze